piątek, 15 stycznia 2016

Tworzenie więzi od chwili narodzin

Tworzenie więzi? Co to w ogóle jest, się spytacie? O co tej kobiecie chodzi? Przecież, więź jest, bo nosiłam dziecko pod sercem przez 9 miesięcy! Owszem, nosiłaś, ale to nie gwarantuje, że po porodzie ta więź się utrzyma, żeby tak było należy o nią dbać, pielęgnować ją, tak samo jak o tego nowego człowieka. Na początku nie będziesz rodzicu widział efektów swoich starań, ale obiecuję Ci, że przyjdzie taki czas, że zbierzesz owoc swojej pracy :-)

Jednym z najważniejszych momentów w tworzeniu tej więzi, jest bliski kontakt z noworodkiem, zaraz po jego przyjściu na świat. Pamiętajmy, że po trudach porodu, nagle pojawia się on w nowym miejscu, gdzie jest zimno, głośno i na dodatek dotyka go masa rąk. Nie słyszy bicia serca matki, które towarzyszyło mu od samego poczęcia, ani jej głosu, czy głosu ojca. Dlatego należy sobie uświadomić, jaką silną potrzebę bliskości to Maleństwo posiada, a my rodzice jesteśmy po to, aby mu ją dać. Najprostszym tego sposobem jest kangurowanie, czyli noszenie, noszenie i jeszcze raz noszenie! Zarówno przez Mamę, jak i Tatę. Kontakt skóra do skóry, zaraz po porodzie oraz dotyk, przez który poznajecie siebie nawzajem. Nie bójcie się drodzy rodzice, dziecko nie przyzwyczai się do noszenia, ono dzięki temu zaspokoi swoją potrzebę bliskości oraz bezpieczeństwa. Pozostawione 'samo sobie', nie mające Was w zasięgu wzroku, odczuje to jako zagrożenie życia, co zakomunikuje Wam krzykiem, płaczem. Ludzkie dziecko, podobnie jak np. małpy i ich młode, jest noszeniakiem, ma rozwinięte zmysły, w przeciwieństwie do motoryki. Stąd też, pierwsze miesiące życia dziecka, nazywane są IV trymestrem ciąży. Jest to czas, który należy całkowicie poświęcić tworzeniu Waszej więzi, poprzez bliskość. 
Nie dajcie się zwieść, 'dobrym radom' o uczeniu dziecka, od pierwszego dnia, samodzielności w zasypianiu itd., tylko odpowiedzcie sobie na jedno pytanie, ale tak naprawdę szczerze: skoro Wy dorośli, potrzebujecie kontaktu z drugim człowiekiem, jego czułości, dotyku, to dlaczego taki Maluszek, który dopiero poznaje świat, ma być pozostawiony, sam sobie?

4 komentarze:

  1. Fajne są Twoje przemyślenia i na pewno dotrze to do wielu Twoich fanek.Wiele młodych kobiet nie ma doświadczenia wiec takie informacje są na wagę złota.Zapowiada się fajne czytanie😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Wam za zainteresowanie i tak mile słowa :-) bo juz się bałam, że nic z mojego blogowania nie będzie :-) jeszcze raz dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń