Kolejny głupio-mądry komentujący: przecież można nakryć twarz dziecka oraz pierś pieluszką podczas posiłku. OK, ale najpierw TY komentujący, załóż sobie wór na głowę w 40 stopniach upału i zjedz! (foto z internetu)
Dlatego pytam, skoro przeszkadza Wam widok matki kp, a główny powód to wywalanie cycków, to dlaczego nie bojkotujecie tych wszystkich filmów i reklam z wyeksponowanym biustem? Nie przeszkadza Wam widok, prawie półnagich, kobiet chodzących po ulicach i do dyskotek?
Przecież matka, która karmi swoje dziecko robi coś co jest naturalne. Piersi kobiety zostały stworzone do tego, by wykarmić nimi swoje potomstwo. (foto z internetu, przedstawiające Matkę Boską Karmiącą)
Dopiero na przestrzeni lat zmieniły one swoją główną funkcję na: obiekt seksualny. Niestety.
Dla mnie karmienie piersią to coś pięknego. Jest to więź, która tworzy się pomiędzy mną a moją Córką. Jest to bliskość i bezpieczeństwo dla mojego dziecka. Noszonego i kochanego od pierwszego dnia ciąży.
Uprzedzając ewentualnie pytania i domysły.
Tak, nadal karmię publicznie, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Nie, nie zakrywam siebie ani dziecka i nie mam zamiaru tego robić.
Na koniec, dla tych, którzy nadal są na nie, przytoczę słowa Woodyego Allena:
Jeśli komuś przeszkadza widok karmienia piersią to znaczy, że za długo się patrzy. Jak coś dzięki czemu ludzkość przetrwała, rozwinęła się może budzić obrzydzenie. Staczamy się....
Dobranoc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz